Drodzy rodzice, to do Was kieruję te przemyślenia, ponieważ na pewno każdy z nas zadał sobie to pytanie przynajmniej raz w życiu, oby tylko raz.

Jakiś czas temu przeprowadziłam ankietę wśród kobiet, głównie mam, które muszą pogodzić wychowanie pociech z pracą zawodową, ale nie tylko. 80% ankietowanych stwierdziło, że doba musiałaby mieć 48 godzin aby zrealizować swoje wszystkie plany i zamierzenia. Czy to jest tak, że źle planujemy? Główną przyczyną nie realizowania zamierzeń, odkładania spraw na później i spadku motywacji jest brak jasnego i uporządkowanego wyobrażenia na temat tego, co, w jakiej kolejności, ale przede wszystkim, dlaczego chcemy osiągnąć.

Kochani rodzice, ten artykuł nie miał być o nas J. Pomyślmy o naszych dzieciakach, nastolatkach, które przeżywają to samo. Skoro my dorośli mamy z tym ogromy problem, to co czują nasze dzieci i co najważniejsze jak, możemy im pomóc? 

Spróbujmy podejść do tego w 5 krokach, które zastosować mogą wszyscy – wystarczy chcieć!

1.jasne określenie swoich celów.

Jeśli masz ambitne dziecko, które chciałoby mieć najlepsze wyniki w nauce, ale również chce realizować swoje pasje i marzenia, to pomóż mu w ustaleniu priorytetów i naucz planować. Natomiast, gdy nasz młodzieniec nie radzi sobie z ogarnianiem czynności i obowiązków dnia codziennego, to może potrzebować wsparcia, ponieważ jeszcze brakuje mu kompetencji w planowaniu. 

2.zapisz to!

Czy Twoje dziecko po powrocie ze szkoły ma konkretnie ustalony plan dnia? Jeśli nie, to może warto sprecyzować to na piśmie. Co czuje Twoje dziecko, gdy ma złożyć obietnicę na piśmie? Pewnie czuje to, co Ty – strach, że nie uda mu się tego zrealizować. Jednak warto to zrobić, ponieważ niezapisany cel to nadal tylko marzenie. Zapisując cel materializujesz go, nadajesz mu namacalny kształt. Znacząco przybliżasz się do jego realizacji.

Cel powinien być: konkretny, ale realny i określony w czasie.

Najlepiej, aby cel był atrakcyjny, ale jednocześnie realny do osiągnięcia przez dziecko, które nie posiada super mocy. Pamiętaj, to autor celu powinien tego chcieć, nie TY kochany rodzicu, ale Twoje wsparcie w tym całym procesie może być niezbędne.

3.pomóż przygotować listę czynności koniecznych do osiągnięcia celu.

Twoje dziecko może być zagubione i nie wiedzieć jak poradzić sobie ze zrobieniem wszystkiego, co ma w głowie na jeden dzień, już nie wspomnę o tygodniu. Jeśli wspólnie przygotujecie listę obowiązkowych czynności, to jest szansa, że nawet uda się wygospodarować czas na zabawę czy spotkanie z przyjaciółmi. Podczas spisywania listy czynności nie zapomnijcie o aktywnościach fizycznych, które są niezbędne do zdrowego rozwoju. 

4.plan i hierarcha działań.

Dzięki liście czynności będzie Wam łatwiej ułożyć plan dnia i ustalić priorytety. Taki konkretny plan może też zmotywować dziecko do podjęcia działania, gdyż mając konkretny czas przypisany czynnościom nie będzie traciło czasu na podejmowanie decyzji, a hierarchia zmotywuje do szybszej realizacji celów.

5.wspieraj w działaniu zgodnie z planem.

Plany są po to, by je realizować, ale Twoje dziecko jeszcze tego nie rozumie. Pomóż mu w czasie wdrażania i wspieraj podczas realizacji. Na początku mogą pojawić się trudności, bo sami dobrze wiemy- napisać, a zrealizować- to dwie różne rzeczy. Zatem plan nie może być zbyt ambitny na początek, aby nie zniechęcić, a z drugiej strony nie może być nudny. Plan powinien uwzględniać predyspozycje i możliwości naszego młodzieńca, w innym wypadku nie ma możliwości osiągnięcia sukcesu.

Jasno określone cele mają pozytywny wpływ na nasz sposób myślenia. Motywują do działania i dodają energii, a także pozwalają przezwyciężyć niemoc i bezczynność.